Dotarłam w umówione miejsce punkt północ, czyli równo z ustalonym czasem. Chłopaka jeszcze nie było, więc chodziłam w tę i z powrotem, czekając na niego.
W końcu ujrzałam męską sylwetkę, wyłaniającą się z ciemności. Jego ciało oświetliła uliczna latarnia. Pomimo, że spotkaliśmy się tylko raz, już z takiej odległości mogłam ocenić, że to na pewno on. Zmierzał w moim kierunku równym krokiem. Gdy minął latarnię jego twarz ponownie okryła ciemność, podobnie jak resztę ciała. Kiedy wszedł w światło kolejnej spróbowałam odczytać uczucia z jego twarzy, jednak jej wyraz pozostał tajemniczy. Ponownie zniknął w ciemnościach, aż wyłonił się tuż przede mną.
- Cześć. – uśmiechnął się lekko.
- Cześć. – odparłam beznamiętnie, zachowując dystans.
- Chciałaś się spotkać w jakimś konkretnym celu, czy tylko tak pogadać?
- Nie domyślasz się? – spytałam ironicznie, unosząc brwi. – Hmm, no pomyślmy. Wygadujesz, że niby jestem martwa… Nie, na pewno nie chodzi o to, tylko o zwykłą pogawędkę. – prychnęłam.
- Ślicznie wyglądasz, kiedy się złościsz. – uśmiechnął się szeroko.
Przyglądałam się wargom, pomiędzy którymi widać było śnieżnobiałe zęby. Ten uśmiech był szczery, przyjazny. Na dodatek… jakiś znajomy. „Czy Zayn mówił prawdę, że znałam Liam’a, gdy byłam mała?”.
- Zayn też mi tak mówi. – powiedziałam, nawiązując do jego poprzedniej wypowiedzi. – Chociaż on stara się mnie raczej nie denerwować, chyba że dla żartów.
- No tak, Zayn. – mruknął Liam.
- Chyba się nie lubicie, co?
- Nieszczególnie. – wzruszył ramionami.
- Nieszczególnie? – uniosłam brwi. – W klubie wyglądaliście, jakbyście chcieli się nawzajem pozabijać.
- To tylko tak wygląda. – zażartował.
„Ten śmiech…”. Nie słyszałam go po raz pierwszy. Znałam go doskonale. Ale skąd?
Zaczęłam przyglądać się Liam’owi, dokładnie studiując każdy fragment jego twarzy. Próbowałam przywrócić jakieś wspomnienia związane z tym chłopakiem. Jeśli naprawdę się znaliśmy to przecież siedziały gdzieś tam, w zakamarkach mojego umysłu. Choćby tych najdalszych, ale jednak mimo wszystko były. Wytężyłam umysł próbując coś sobie przypomnieć, jednak wywołało to tylko ból głowy. Przyłożyłam rękę do czoła.
- Wszystko w porządku? – zmartwił się Liam.
- Tak. – odparłam, przekonana, że tak jest. Jednak w tym momencie dostałam zawrotów głowy. Poczułam jak tracę kontrolę nad swoim ciałem, a potem urwał mi się film.
~*~
Narzuciłem coś na siebie, i szybkim krokiem wyszedłem z domu, trzymając karteczkę którą zostawiła Katherine. Miałem mętlik w głowie, nie wiedziałem, czy to się naprawdę wydarzyło. Nie mogło się wydarzyć. Ja nie chciałem, by się wydarzyło. Nie mam pojęcia, co we mnie wstąpiło, dlaczego w ogóle poszedłem z tą dziewczyną. Chęć zaimponowania chłopakom? Naprawdę musiało mi odbić. Skierowałem swoje kroki do małego baru, na plaży. Wczoraj Katherine powiedziała, że często tam bywa. Może akurat ją spotkam.
Po kilku minutach moim oczom ukazał się mały budynek, niczym szczególnym nie wyróżniający się od reszty w tym mieście. Nigdy wcześniej tu nie byłem, rzadko bywam w takich miejscach. Przeszedłem obok grupki pijanych mężczyzn przed wejściem i znalazłem się w środku. Było tu ciemno, i panował zaduch. Przeszukałem wzrokiem wszystkie stoliki, i mój wzrok napotkał ją. Skąpo ubraną blondynkę, która siedziała sama (co wydawało się dziwne) przy okrągłym stoliku. Ruszyłem niepewnie w jej stronę, i dopiero gdy znalazłem się przy jej stoliku, zdałem sobie sprawę, że nawet nie wiem co powiedzieć.
-Cześć. - wydukałem.
Podniosła wzrok na mnie i na jej twarzy zagościł uśmiech.
-Niall! - wstała i przytuliła mnie. -Przyszedłeś!
-Tak. - powiedziałem wyślizgując się z jej objęć. -Chciałbym... pogadać.
Wyglądała na trochę zaskoczoną, lecz po chwili chwyciła mnie pod rękę i ruszyła przeciskając się przez tłum.
-Chodźmy na plażę, tam jest spokojnie! -krzyknęła w moją stronę.
Zaskoczony ruszyłem za nią w stronę wyjścia.
________________________________________
Przepraszamy, że tak długo nie było rozdziału :s Mamy jednak nadzieję, że się nie gniewacie :) Dziękujemy za wyświetlenia i komentarze, to wiele dla nas znaczy ! ♥
♥ - Olga & Oliwia
Po kilku minutach moim oczom ukazał się mały budynek, niczym szczególnym nie wyróżniający się od reszty w tym mieście. Nigdy wcześniej tu nie byłem, rzadko bywam w takich miejscach. Przeszedłem obok grupki pijanych mężczyzn przed wejściem i znalazłem się w środku. Było tu ciemno, i panował zaduch. Przeszukałem wzrokiem wszystkie stoliki, i mój wzrok napotkał ją. Skąpo ubraną blondynkę, która siedziała sama (co wydawało się dziwne) przy okrągłym stoliku. Ruszyłem niepewnie w jej stronę, i dopiero gdy znalazłem się przy jej stoliku, zdałem sobie sprawę, że nawet nie wiem co powiedzieć.
-Cześć. - wydukałem.
Podniosła wzrok na mnie i na jej twarzy zagościł uśmiech.
-Niall! - wstała i przytuliła mnie. -Przyszedłeś!
-Tak. - powiedziałem wyślizgując się z jej objęć. -Chciałbym... pogadać.
Wyglądała na trochę zaskoczoną, lecz po chwili chwyciła mnie pod rękę i ruszyła przeciskając się przez tłum.
-Chodźmy na plażę, tam jest spokojnie! -krzyknęła w moją stronę.
Zaskoczony ruszyłem za nią w stronę wyjścia.
________________________________________
Przepraszamy, że tak długo nie było rozdziału :s Mamy jednak nadzieję, że się nie gniewacie :) Dziękujemy za wyświetlenia i komentarze, to wiele dla nas znaczy ! ♥
♥ - Olga & Oliwia
ej no, bo ja to nadal nie rozumiem o co chodzi z Leslie ;( miała jakiś wypadek czy co, że nic nie pamięta? proszę, wyjaśnij to jakoś :D czekam! ;)
OdpowiedzUsuńNo i nadal tajemniczo.;( Ale to dobrze bo umiesz trzymać w niepewności. :) Strasznie mi się podoba rozdział i czekam na kolejny.:*
OdpowiedzUsuńHaha, nadal nie wiadomo co i jak. :D . No ale rozdział świetny i czekam na nowy : D
OdpowiedzUsuńAle pokręcne :O Uwielbiam coś takiego :D Czekam z niecierpliwością na nowy i mam nadzieję,że już coś - po części - się wyjaśni :-)
OdpowiedzUsuńJa chcem więcej Larry'ego ;)
OdpowiedzUsuńNadal bardzo intryguje mnie postac Liama. Zatem czekam na kolejny rozdzial, i mam nadzieje, ze wyjasni sie wiecej ;D I zapraszam do siebie one-dream-one-direction.blogspot.com
OdpowiedzUsuńwow, nie poznaje Niallerka :D on zawsze taki grzeczny, nie moge sie przyzwyczaić do tego ze wyrwał jakąś laske XD czyżby Leslie zemdlała ? chyba tak ;o ciekawi mnie ten wątek z Liamem no i czekam na Larrego :D
OdpowiedzUsuńeeeeej! Ja chcę Larry'ego! Rozdział fajny :D Mam nadziej, że w następnym będzie wątek z Harry', i Louis'em :D @CarrotForLou
OdpowiedzUsuńCudooowny rozdział , nie gniewam się że dość długo nie było odcinka :) Nie wiem jak inni , ale ja nie za bardzo chcę Larry'ego . Życzę wam weny i czekam na kolejny odcinek :):):)
OdpowiedzUsuńmega kocham ten blog. z niecierpliwością czekam na następny rozdział. tylko miegiem . Ola
OdpowiedzUsuńo mamo! tylko tyle wychodzi z mych ust!
OdpowiedzUsuńSzczerze, zagubiłam się koło 4 rozdziału i nie czytałam , a teraz naszła mnie chęc i co ja widzę, Jakieś tajemnice, które mną szarpią od środka, ze chce sięgnąć po więcej. Chce uchylić rąbka tajemnicy! awwww *.* Dajcie mi go jak najszybciej!
hmm.. co z nią? ;o Mam nadzieję, że ten typ nic jej nie zrobi! O_O ani, żeby nie straciła pamięci czy coś.. Xd bo jest jeszcze Zayn i wgl! ;oo nie ogarniam tego odcinka, bo miota mną jak szatan dzisiaj wszystko. ; oo i ten no. yy XD tajemniczo zajebisty jest(?) nie wiem co pisze. -.-
OdpowiedzUsuńhmm, tęsknie za Larrym, bo ciekawi mnie czy harry jednak dał szansę naszemu Lou.; ))
Kocham ♥
OdpowiedzUsuńŁooo *.* Zajbisty rozdział! :D Czekam na kolejny poświęcony w całości Larry'emu! :>
OdpowiedzUsuńJa się już gubię, poważnie. Może pozostawię moje odczucia bez komentarza, bo sama nie wiem, co napisać. Po mojej głowie chodzą słowa: CHCĘ WIĘCEJ! Tak więc czekam na następny! <3
OdpowiedzUsuńLove xx
Wasz blog jest świetny! Zakochałam się! ♥
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co zrobił Zayn i Liam w przeszłości...
Mam juz swoją tezę ^^
w między czasie zapraszam do siebie na http://gottaflywithmenow.blogspot.com/
Oldża
Jezu wy dziewczyny to macie pomysly dopiero diś zaczęłam czytać wasze opowiadanie ale jest świetne i mam nadzieję że następny rozdział będzie równie Superaśny jak ten .... a ogólnie świetny rozdział i ta tajemniczość ..ja dziś nie zasne bo bede myślał o co chodzi bede to próbowała jakoś poskładać choć wiem żę i tak jak coś wymyśle to wy mnie zaskoczycie ...
OdpowiedzUsuńKocham was i to opowiadanie
Ronnie
P.S. Ale sie napisłam ..:P <3
żal pewnie już olałaś tego bloga jak poprzedniego to bylo do przewidzenia. Mogłaś już wgl go nie zakładać.
OdpowiedzUsuńJak masz problem to nie czytaj. Nie Twoja sprawa, co robimy.
UsuńŚwietne to opowiadanie <3 Piszesz naprawdę ciekawie , strasznie mnie zaciekawiło :D
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie : http://whenifirstyou.blogspot.com/
cuuudowny blog! :D
OdpowiedzUsuńnie mogę doczekać się następnego rozdziału i mam nadzieję, że wyjaśnisz wszystko bo ugghhhh nie wiem o co chodzi, ale się domyślam mniej więcej ;)
czekam na następny rozdział ! ;D
OdpowiedzUsuńeeej, kiedy bd nowy rozdział ? bo już czekam i czekam, doczekac sie nie moge hahhaahha :D PROSZE DODAAAJ ! :D
OdpowiedzUsuńDODACIE NOWY ?! :D
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwieniem xd
Proszę dodajcie już nowy rozdział :) Świetne opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńSiemson ! ♥
OdpowiedzUsuńPiszesz świetnie. Tak.. Tajemniczo przez co chę czytać dalej, aby wiedzieć co się stanie ; )
Mam prośbę.. ;p
Możesz informować mnie o nowych notkach?
MÓJ TWITTER: @kikus98